Większość native speakerów zna od 15000 do 20000 słów. Możesz się natknąć na różne liczby, wyższe, lub nieco niższe. Różnią się one, ponieważ operują na różnych definicjach słowa. Odejdźmy jednak od spraw czysto technicznych. Wiesz, co dzieje się dalej? Do osiągnięcia wieku średniego przeciętny native speaker poznaje około 1 słowa dziennie. Potem właściwie nie rozwija już słownictwa i pozostaje na stałym poziomie. Jako średnio-zaawansowany użytkownik języka, po około 4-6 latach nauki masz szansę znać około 4000-6000 słów. Jeśli chcesz poznać swój zasób słownictwa, to proponuję Ci mały eksperyment. Ok, znasz już swój wynik? Chcesz nad nim popracować?
Dodaj TYLKO jeden element
Gwarantuję Ci, że jedna aktywność wzbogaci Twoje słownictwo. To element nauki języka często pomijany i uważany za zbyt żmudny. W końcu żyjemy w świecie vlogów, podcastów, seriali i muzyki. Nieustannie otacza nas dźwięk. Uwierz mi, sama jestem ogromną fanką nauki przez słuchanie. Ale dziś, właśnie na przekór, do tego, do czego chcę Cię zachęcić, polecam się wyciszyć, włączyć delikatną muzykę w tle. Usiądź na wygodnym fotelu, miękkiej kanapie lub na ulubionym krześle. Zaopatrz się w ołówek, kolorowe samoprzylepne karteczki lub dostęp do appki Quizlet. To tylko jedna czynność, która pozwoli Ci wzbogacać zasób słownictwa i stale poszerzać go w dziedzinach, które Cię interesują. Już wiesz o czym dziś Ci opowiem? Mowa o…
…czytaniu!
Zanim jednak rozpłynę się nad zaletami czytania i powiem Ci jak to robić, to zasieję w Tobie ziarno niepewności. No bo czy z tym czytaniem jest tak kolorowo? Czy czytanie jest dla Ciebie, czy może lepiej byś je sobie odpuścił?
Wiesz, na naukę języka trzeba mieć czas. To tak jak z każdą dziedziną, którą chcemy zgłębić. Chcesz nauczyć się rysować, szydełkować, programować, czy lepić garnki – musisz znaleźć na to czas. Najlepiej jak najwięcej. ? Tak samo jest z nauką języka. Ale co, gdy mamy go dosłownie kwadrans pomiędzy odwiezieniem dzieci na basen, a zrobieniem zakupów? Za co się wtedy zabrać? Przerabiać ćwiczenia z gramatyki? Słuchać? Uciąć sobie krótki small-talk na Skype z kolegą z Australii? A może… poczytać książkę?
Czy to odpowiedni moment?
Cóż, nie wszystkie te ćwiczenia językowe są ważne na każdym etapie nauki. W pewnych ograniczonych ramach czasowych, na początku drogi z językiem angielskim, zainwestuj każdą minutę w osłuchiwanie się z językiem. W takiej sytuacji czytanie to nie jest pierwsza z czynności, za którą powinno się zabrać.
Nadchodzi jednak moment, gdy czujesz się pewniej z językiem angielskim. Zwykle rozumiesz o czym mówią native speakerzy. Może już oglądasz jakiś serial w języku angielskim (BRAWO!) i sprawia Ci to przyjemność. Może lepiej wyłapujesz teksty piosenek usłyszanych w radio. Słuchasz podcastu z Twojej ulubionej dziedziny. Wtedy nadchodzi TEN moment. Czas na lekturę. ?
Dlaczego warto czytać po angielsku?
1. Maksymalizator słownictwa!
Nic nie poszerzy słownictwa tak, jak lektura. Czytając tekst łatwiej wyłapiesz nowe słownictwo (ba! Nawet dasz radę je zapisać), niż gdy z kimś rozmawiasz, czy słuchasz podcastu.
2. Mówienie nie wystarczy
Jeśli posługujesz się już językiem angielskim, to do zwykłych rozmów wystarczy Ci około 3000-4000 słów. Jeśli jednak zależy Ci na osiągnięciu biegłości językowej, to taka ilość słów może Cię nie satysfakcjonować. Tym bardziej, jeśli angielski służy Ci w celach biznesowych. Słownictwo używane w mowie potocznej, czy w sit-comowych serialach powtarza się i jest zwykle ubogie. Słowo pisane ma dużo większą moc! Jest tworzone w sposób przemyślany, autor zwykle sili się na użycie wielu synonimów. Zamiast powiedzieć ’I am sad’ możesz się dowiedzieć, że istnieje cała gama nasilenia emocjonalnego, którego zwykłe ’sad’ nie wyraża. I tak są dni, gdy możesz czuć się np. unhappy, upset, down, awful, hopeless, gloomy, devastated… Ha! Ile nowych słów właśnie poznałeś? 😉
3. Czytanie to dobra metoda dla wzrokowców
Czytając angażujesz kolejny ze zmysłów! Im więcej uda Ci się ich włączyć w proces uczenia, tym lepiej dla Ciebie, nauka będzie efektywniejsza i przyjemniejsza.
4. Uczysz się… pisać 😉
Jeśli spojrzymy na wymowę i pisownię, to język angielski nie jest intuicyjny. Nawet bardziej zaawansowani użytkownicy języka Brytyjskiej królowej miewają zagwozdkę przy co trudniejszych słowach. Mój ulubiony przykład to dwa słowa – południe, czyli south /saʊθ/ oraz młodość, czyli youth /juːθ/. Posiadają wspólny człon, który wypowiadamy zupełnie różnie! Dlatego (zwłaszcza w języku angielskim!) czytanie jest arcyważne. To teraz zadanie, posłuchaj TEGO nagrania i spróbuj zapisać na kartce to słowo. Odpowiedź jak zrobić to poprawnie znajdziesz na końcu artykułu. ?
5. Gdy wciągniesz się w powieść nie zauważysz, że się uczysz
Jeśli do czytania weźmiesz powieść, która wpisuje się w Twoje gusta, to połączysz przyjemne z pożytecznym. Najlepsza kombinacja! 😉
6. To nie tylko książki (blogi, gazety, Internet, itd.)
Książki wydają Ci się za długie? Sięgaj po dostępne w księgarniach gazety anglojęzyczne, serwisy z wiadomościami, czy blogi. Po warte uwagi blogi, gazety internetowe Odsyłam Cię do wcześniejszych artykułów po warte uwagi blogi oraz gazety internetowe.
7. Poznajesz słowa w kontekście
Słowa nie funkcjonują w oderwaniu – ważne jest jak można je zestawić. I właśnie do tego idealny jest tekst.
8. Dowiesz się jak budować zdania
Szyk w zdaniu jest inny w języku angielskim i w języku polskim. Czytając bezwiednie uczysz się poprawnego położenia słów w zdaniu.
9. Poznajesz kulturę i zachowania danego kraju
Czytając książki w oryginale dodatkowo zapoznajesz się ze zwyczajami w krajach anglojęzycznych. To dwie pieczenie na jednym ogniu. 😉
10. Pogłębiasz wiedzę specjalistyczną
Ogromną większość literatury specjalistycznej, np. z medycyny, biotechnologii, biznesu, psychologii, znajdziesz właśnie w języku angielskim. Wiele tekstów nie jest nawet tłumaczonych na język polski. Także nie tylko uczysz się języka, ale masz szansę zabłysnąć nowinkami z Twojej dziedziny i wzbogacić swoje fachowe słownictwo.
Jak czytać?
Nie będę się powtarzać – moją strategię 5 kroków poznasz czytając wspomniany już wcześniej artykuł o blogach.
I jak? Przekonałam Cię? To jaki pierwszy tekst przeczytasz jeszcze dziś? 🙂
Odpowiedź do zadania:
Usłyszane słowo zapisujemy 'indictment’ i oznacza oskarżenie. ? Daj znać w komentarzu, czy Tobie także w zapisie zniknęło 'C’. ?
(źródło nagrania: https://dictionary.cambridge.org/pl/pronunciation/english/indictment)
Tekst napisała Ula, lektorka Fluentbe
Jak mówić płynnie po angielsku?
Podróż samolotem – 20 przydatnych zwrotów po angielsku
10 Phrasal Verbs, które musisz znać
Jak działa nauka angielskiego online?
Praca zdalna, a benefity pracownicze
Jak NIE uczyć się języka angielskiego?
Native speaker – wszystko co chcesz wiedzieć
Jak działa nauka angielskiego online?