Coraz częściej omawianym tematem jest angielski dla firm. Specjaliści HR, czy właściciele przedsiębiorstw zastanawiają się czy warto w to rozwiązanie inwestować. Angielski może mieć charakter benefitu dla pracowników (zresztą coraz popularniejszego w Polsce) albo szkoleń, gdy język jest potrzebny do pracy. Jak taki kurs angielskiego dla firm wygląda i czy warto wprowadzić go do swojej firmy?
Angielski dla firm jako benefit pracowniczy
W dzisiejszych czasach nie wystarczy zapewnić pracownikowi comiesięcznej wypłaty i kawałka biurka. Dziś pracodawcy oferują przyjazne biura z przestrzenią do relaksu, świeże owoce i pyszną kawę. To miłe, ale nie aż tak znaczące jak prywatna opieka zdrowotna, pakiet na siłownię i zajęcia sportowe czy właśnie… zajęcia z języka angielskiego.
Bywa tak, że pracownicy wolą nawet nieco niższą pensję na rzecz full pakietu benefitów. Nic dziwnego, że firmy proponują coraz więcej udogodnień, a podstawowe profity stają się standardem.
Język angielski staje się coraz popularniejszy i coraz bardziej potrzebny. Co za tym idzie – jego nauka, szczególnie darmowa, jest bardzo atrakcyjną opcją. Jeśli zaproponujemy pracownikom taki kurs językowy jako dodatek do wynagrodzenia, na pewno znajdzie się sporo chętnych!
Szkolenie z angielskiego dla pracowników
To, że angielski jest coraz popularniejszy przekłada się na to, że jest coraz bardziej pożądany przez pracodawców. Coraz więcej firm pozyskuje klientów zza granicy, a także zatrudnia osoby anglojęzyczne. W takich sytuacjach warto, aby wszyscy w firmie potrafili się swobodnie porozumiewać w tym języku. I oczywiście można zatrudniać tylko osoby, które mają określony poziom angielskiego. A można ich też… nauczyć.
Tu również świetnie sprawdzi się angielski dla firm. Możemy zorganizować zajęcia doszkalające w godzinach pracy, aby nasi pracownicy nabrali płynności i pewności w rozmawianiu po angielsku.
Czytaj również: Business English – Angielski dla HR
Angielski dla firm – jak to wygląda?
Opcji organizacji takiego kursu w firmie jest kilka. Zwykle odbywa się to stacjonarnie, w siedzibie firmy. Raz czy dwa w tygodniu przychodzi lektor do biura, zajmuje salkę konferencyjną i spotyka się z pracownikami – studentami. Problem pojawia się, jeśli nie jesteśmy w stanie zebrać wszystkich pracowników razem. Być może nasza firma posiada kilka lokalizacji albo część osób pracuje zdalnie. Co w takiej sytuacji?
Oczywiście na ratunek przychodzi angielski dla firm online. To świetne rozwiązanie zarówno dla pracodawcy, jak i pracowników. Szkoła językowa online, jak na przykład Fluentbe, zapewnia dostęp do wykwalifikowanej kadry lektorskiej (w tym native speakerów) niezależnie od lokalizacji pracowników. Zajęcia odbywają się przez internet, a do uczestnictwa potrzebny jest tylko laptop/tablet, słuchawki z mikrofonem i kamerka. Do lekcji można dołączyć wszędzie, niezależnie od tego czy jest się w biurze, w domu, czy w delegacji na drugim końcu Polski (lub świata!).
Szkoły zazwyczaj udostępniają firmom regularne raporty z frekwencji studentów, a na życzenie pracodawca może otrzymać też raport postępów w nauce.
Jak Fluentbe uczy firmy angielskiego?
Jak już wspomniałam, zajęcia odbywają się przez internet, a pracownicy mogą być niemal gdziekolwiek. Przy zajęciach dla firm, oferujemy kursy nie tylko z zakresu General English, czy Business English. Możemy zaproponować inne kursy tematyczne, w zależności od branży. Uczymy zarówno prawników, lekarzy, jak i inżynierów.
Te dwie kwestie sprawiają, że jako jeden dostawca usługi możemy zapewnić zajęcia pracownikom w różnych lokalizacjach, ale też na różnych stanowiskach. Co więcej, proponujemy kursy na wszystkich poziomach zaawansowania.
W zależności od potrzeb możemy zorganizować zajęcia indywidualne lub grupowe (max 4 osoby). W obu przypadkach, dopasujemy godziny lekcji do potrzeb firmy.
Pracownicy otrzymają od nas dostęp do platformy z materiałami, a pracodawca pełną obsługę, organizację oraz raporty frekwencji i postępów w nauce.
Czy warto inwestować w angielski dla firm?
Jak najbardziej! Angielski dla firm w szkole językowej to świetne rozwiązanie, zarówno jako szkolenie potrzebne firmie, jak i benefit pracowniczy. Pracownicy, którzy mówią biegle po angielsku to zawsze duży plus dla firmy. Anglojęzyczny zespół otwiera nowe możliwości i horyzonty, pozwala firmie na płynne wejście na rynek zagraniczny, ułatwia pozyskiwanie i obsługę klientów spoza Polski. Znajomość angielskiego sprzyja też pracownikom w zdobywaniu nowej wiedzy branżowej (zdecydowana większość materiałów jest dostępna tylko w języku angielskim).
Angielski dla firm w formie online to wygoda dla obu stron. Pracownicy nie muszą zjawiać się w miejscu pracy na stacjonarne zajęcia. Nie muszę też pamiętać o przyniesieniu materiałów do nauki – książek, kserówek czy ćwiczeń. Wszystko jest dostępne przez internet. Studenci łączą się z grupą/lektorem z dowolnego miejsca, a o materiałach nie muszą pamiętać – mają je na platformie online!
Z punktu widzenia firmy – niezależnie od liczby lokalizacji czy różnorodności stanowisk pracowników, ich potrzeb, a także poziomów językowych – naukę języka można zlecić jednej firmie. Taka szkoła językowa zajmie się wszystkim od A do Z. Podejmie się nauki wszystkich pracowników, sprawdzi ich poziom, dopasuje grupy oraz lektora, zorganizuje cały kurs, a docelowo regularnie będzie przekazywała dane o frekwencji na zajęciach i postępach pracowników.
Co o angielskim dla firm sądzą sami pracownicy?
Wydaje się, że każdy doceniłby angielski organizowany przez firmę. Jak to wygląda w praktyce? Czy pracownicy rzeczywiście są zadowoleni z opcji, jaką proponuje im pracodawca?
O opinię spytałam Adę, która pracuje w dziale marketingu w niedużej firmie i korzysta z angielskiego we Fluentbe, jako benefitu w swojej pracy. Co mówi o nauce?
Mój poziom angielskiego nigdy nie był zbyt wysoki, ale powiedzmy, że nie przeszkadzało mi to w codziennym życiu. Ponad 2 lata temu rozpoczęłam pracę w obecnej firmie i wtedy zaczęła się moja przygoda z marketingiem. Nie byłam specjalistą, więc często szukałam informacji w internecie – czytałam artykuły branżowe, blogi, czy oglądałam webinary. Szybko się okazało, że zdecydowana większość materiałów jest po angielsku. W połączeniu z branżowym słownictwem – zupełnie nie dawałam rady i po prostu połowy nie rozumiałam! (śmiech) Któregoś razu szef wysłał maila do wszystkich z informacją, że nasza firma podjęła współpracę ze szkołą językową i każdy pracownik może wziąć udział w kursie językowym.
Dla mnie super! Sama bym pewnie się za to nie wzięła, bo wiecznie coś – a to brak czasu, a to brak motywacji. Zaczęłam naukę bardzo sprawnie, kilka dni po mailu od szefa i uczę się do dziś. Mam dosyć elastyczne godziny pracy, więc czasem uczę się z domu, czasem z biura, a jak akurat pojadę na konferencję – podłączam się z hotelu. Lekcje są ciekawe i bardzo angażujące. To dobrze, bo nie lubię siedzieć bezczynnie. Oswoiłam się z językiem i zdecydowanie zwiększyłam zasób swojego słownictwa. Teksty branżowe, czy nawet rozmowa – nie sprawiają mi już problemu. Na swoim przykładzie mogę absolutnie powiedzieć, że znajomość angielskiego przeniosła się na moją karierę zawodową i pozwoliła zwiększyć kwalifikacje marketingowe.
To jak? Wątpliwości rozwiane? Warto? ?