Site icon Fluentbe Blog

Łamańce językowe, czyli angielskie tongue twisters

Łamańce językowe

Komu zdarzyło się poplątać język na słynnym “Chrząszcz brzmi w trzcinie…” albo “Król Karol kupił Królowej Karolinie”…? To nie są proste rzeczy! Nawet w naszym ojczystym języku można się nieźle namęczyć, żeby to poprawnie wypowiedzieć. I jak się domyślacie – w języku angielskim również znajdziemy takie łamańce językowe! 

Jeśli chcecie poćwiczyć swoją dykcję i się trochę pośmiać (być może z samych siebie) ten wpis jest dla Was! Podejmujecie wyzwanie?

Angielskie łamańce językowe – dlaczego warto się ich uczyć?

Wymowa to jeden z najważniejszych obszarów języka angielskiego – bardzo często pomijana w nauce. Dlaczego tak się dzieje? Uczniom języka angielskiego często wydaje się, że gramatyka i słownictwo wystarczą do swobodnego porozumiewania się. Jak wiecie z naszych innych artykułów, istnieją w angielskim słowa, które wyglądają podobnie, ale ich brzmienie bardzo się różni. Oczywiście wiele słów można zrozumieć z samego kontekstu, ale wymowa ma ogromne znaczenie i warto nad nią pracować.

Łamańce językowe to świetna okazja do treningu wymowy. Każdy z nich jest stworzony w ten sposób, aby zestawić ze sobą trudne do wymówienia dźwięki. Jeśli opanujemy te najtrudniejsze zestawienia słów i zdania, będzie nam dużo łatwiej w trakcie codziennej rozmowy po angielsku. 

Spróbujcie przeczytać powoli każde ze zdań. Na początku w głowie, po cichu; potem na głos. Spróbujcie kolejny raz, ale szybciej i szybciej. Jeśli się uda, zasłońcie tekst i powiedzcie łamańca z pamięci. 



Najpopularniejsze łamańce językowe po angielsku

Oczywiście, tak jak w języku polskim, łamańców jest naprawdę mnóstwo. Przedstawiamy Wam kilka przykładów.


Czytaj również: Gdzie uczyć się angielskiego online?


Połamania języka!

Jak wrażenia? Udało się Wam przeczytać te łamańce językowe? A powiedzieć je z pamięci, bez patrzenia w tekst? Wtedy jest trudniej! Dajcie znać, które spodobały się Wam najbardziej. A jeśli sprawiły Wam wiele trudności… po prostu ćwiczcie! Praktyka czyni mistrza. 🙂 

Exit mobile version